Ale mam zajebisty humor.....

Normlanie wziąć i skoczyć sobie lub strzelić gdzieniegdzie :)

Nie będę owijała, powiem wprost o co mi chodzi .... Niech sobie nikt nie myśli że jestem jakimś głupim zaślepiałym podlotkiem, któremu strasznie zalezy na chłopakach, bo tak nie jest !!!!!!!! Po prostu ciężko mi z tym...... I nie powiem że mi całkiem na nich nie zależy, bo na niektórych to mi zależy nawet bardzo, ale mój cały świat się wokół nich nie kręci !!!! po prostu czuję się tak, jakbym STRASZNIE SIĘ W KIMŚ ZAKOCHAŁA....... Problem jest tylko w tym, ze nie wiem w kim :) I to jest okropne.. Bo mała Ania ze środka, do której tak często mówię krzyczy, że tak jest, a ta druga Ania, któej palce piszą po klawaiturze zastanawia się czy to w ogóle jest możliwe. I ta pierwsza Ania podpowiada drugiej Ani, że druga Ania moogła by napisać kurcze plakaty i transparenty że kogoś kocha tak BARDZO BARDZO i ta druga Ania się z tym zgadza, tylko że nie wie kogo tak kocha :)

Cz ja jestem na prawde chora psychicznie ?! <pytanie retoryczne, nie odpowiadać:)>