lis 28 2005

:)


Komentarze: 5

Autobus MPK. Ścisk, jak zawsze o tej porze. Bezpieczne miejsce koło kasownika, punkt oparcia – rurka. Trzeci przystanek, do autobusu wchodzi ciekawy chłopak. Piękne oczy. Patrzę na nie. On kilka razy zatrzymuje na moich, wpatrujących się w jego, swoje spojrzenie, ale szybko nim ucieka. Trochę zawstydzony. Z czasem nabiera pewności i odwagi i już nie ucieka wzrokiem. Patrzymy się na siebie. Uśmiecham się. On odwzajemnia szeroko. Stoimy, autobus trzęsie. Kładzie rękę na mojej. Stoimy i patrzymy na siebie dalej. Zbliżam się do niego i mówię „Przepraszam”. To mój przystanek był.

 

Fajny dzisiaj dzień…

 

tabakaaa : :
MUMIś
30 listopada 2005, 14:36
nie mowi sie -przepraszam- tylko : \"czesc Anka jestem\" :P
29 listopada 2005, 20:35
ooo no to ładnie !! :D cóż za ciekawa i fajna przygoda:> ha! bo nie ma to jak kraków:D :)
pozdrawiam!:*
agula
29 listopada 2005, 16:00
no wierzyłam zawsze w ciebie...:D
oby tak dalej..:D
Moka zostawisz nas... ja ci tam zaraz znajde kogos..:D
28 listopada 2005, 20:06
ale Ci zazdroszcze tez chcialabym zeby mnie cos takiego spotkalo.. ale to nie wielkie miasto wiec nic z tego..:PP oo no prosze chyba musze sieprzeprowadzic do krk moze tez sie stane odwazna lub dasz mi troche swojej odwagi:P:P:) pozdrawiam i sle buziaczki:)papa
Gocha
28 listopada 2005, 19:37
no prosze ... Anka staje sie odwazna ;)))

Dodaj komentarz