Hehehe :]
Komentarze: 10
Ale wczoraj było fajnie :) Spotkałyśmy się z Moką i Agą, żeby zrobić jakieś tam głupoty na biolcę i normalnie miałyśmy takie humorki, że śmiałyśmy się praktycznie non-stop :) A najlepiej było, jak nas odwodził do domu brat Moki i pojechaliśmy na stację benzynową :) On wyszedł z auta, a my zaczęłyśmy śpiewać i podskakiwać :) A później auto się trzęsło, bo się śmiałyśmy :) Normalnie ludzie z obsługi gapili się na nas jak na chore umysłowo :) A Łukasz to chyba się do nas nie przyznawał :) W każdym razie wcale bym mu sie nie dziwiła :]
Ale może na prawde nam ktoś dosypał czegoś do tej herbaty, albo do mleka :) No bo taki humor się rzadko zdaża :) A zawsze kiedy mam taki super nastrój to potem wpadam w coś takiego tak jakby zadumanie czy cos w tym stylu :) ale lubie to wtedy, bo mam taki fajny nastrój, że nie da mi się go praktycznie popsuć no i czuję się tak fajnie...... Jakbym była na jakieś przyjemnej fazie czy coś :)
No dobra a dzisiejszy dzień sobie w szkole przebąblowałam , było spooooko :) byłam chyba praktycznie na 3 lekcjach, chociaż na nich był luzik na maksa :) A po szkole poszłyśmy odwiedzić Gośkę, która jest sobie chora i leży w łóżeczku, no ale jak już stałyśmy na schodach przed jej domem, to sobie Moka przypomniała, że Gośka napisała jej smsa, że jej nie będzie, bo idzie do lekarza :) To tez było udane :]
No humorek mi psuje troszkę to że w piątek czeka nas głupia kartkówka z historii, bez sensu że w ostatni dzień przed feriami...... :(
No ale poza tym wszystko jest jak najbardziej spoko :]
:* for all :)
Dodaj komentarz