jakoś mi się tak smutno zrobiło ...
Komentarze: 3
Niby wiem, że to wcale nie jest trudne. Odważyłabym się raz i od razu byłoby łatwiej. Wydaje mi się, że gdybym usłyszałam wprost, że „nie”, to dałabym sobie z tym szybciej radę. Myślę też, że przyjęłabym to lepiej niż jeszcze pół roku temu. Bo trochę się zmieniłam. Wiem o tym, że powinnam. Ale jakoś się nie składa. I co teraz ?
Robię pewne postępy. Dzisiaj w nocy na przykład już mi się nie śnił.
ale męczące, co?
Dodaj komentarz