sie 29 2005

Kolejna bezpłciowa notka :


Komentarze: 4

Wczoraj (dzisiaj) w nocy było rozdanie nagród MTV… Miałam oglądać, bo w końcu Green Day dostali 8 nominacji + tytuł od publiczności … Ale niestety koleżanka mi powiedziała, że sama gala zaczyna się gdzieś koło 2 pewnie i trwa do 5… Wiec nie mogłam czekać, bo następnego dnia (tzn. dzisiaj rano :P) miałam wstać wcześnie :P Nastawiłam wiec video (przynajmniej tak mi się wydawało ;)), takiego starego gruchota, który przy programowaniu daty akceptuje tylko daty od 1990 roku do 2005 ;) (w przyszłym roku trzeba będzie kupić nowe :P ), no i nie wiem czemu się nie nagrało :( A w końcu zgarnęli 7 statuetek i na dodatek występowali :( Jeśli tego nie oglądnę to normalnie …  będę zła ;) Ale mam nadzieję że będą jakieś powtórki, to sobie nagram, tym bardziej, że teraz w zasadzie mieszkam w salonie :P (malowanko w pokoju :P)

 

Jak już napisała, musiałam dzisiaj wcześnie wstać, ponieważ miałam jechac z tata od Krakowa. On najpierw coś tam załatwiał w jakimś urzędzie, a potem mieliśmy jechac do Galerii Kazimierz. Stoimy sobie na światłach i idą dwie dziewczyny z ulotkami. Jedna z nich miała chyba zespół Downa, i żaden kierowca nie brał od niej ulotek, nie mówię, że to dlatego, że miała Downa, tylko po prostu – nie brali.  Zrobiło mi się jej żal, więc poprosiłam tatę, żeby on wziął. No i wziął :) I potem nawet jeszcze jedną :P Tylko później nie mógł już zamknąć okna :/ A ja zapomniałam na śmierć, że nam się to okno psuje … : Tzn. mechanizm automatycznego puszczania i podnoszenia szyby :) Więc tata się wkurzył trochę (na szybę ;)), ja byłam smutna i się obwiniałam że to przeze mnie :( W końcu zadecydowaliśmy, że ja sobie pójdę sama do tej Galerii, a on pojedzie do naszego mechanika <tzn. zakładu, w którym ostatnio bywamy częstymi gośćmi ;)> i ja wrócę sobie do domu busem… Ale byłam smutna :( I zła na siebie … Poszłam do tej Galerii, najpierw szukać spodni. Wchodzę do pewnego sklepu i pytam pana czy są te dwustronne dżinsy. A pan odpowiada że są :) Później podaję rozmiar :P A pan się pyta, czy już mierzyłam spodnie tej firmy (pomijam fakt, ze jedne właśnie miałam na tyłku, z tym ze były z numeracji S, M, L…), bo jak tak patrzy to wydaje mu się, że chyba przyda się mniejszy rozmiar ;) No nie powiem, pochlebiło mi to :P Niestety, spodnie źle leżały, więc sobie ich nie kupiłam :( Za to weszłam do sklepu naprzeciwko i kupiłam sobie taką fajną torbę czarną, ani dużą, ani małą, właśnie taką o jaką mi chodziło, żebym mogła czasem schować jakieś książki :P Później poszłam do Smyka, bo kupiłam tam we czwartek taki piórnik, wracam do domu, patrzę, a on na dole pocięty :( Znaczy nie na tyle, żeby coś tam miało wylecieć, ale jednak nie podobało mi się to :P Chciałam więc spróbować zareklamować, ale liczyłam się z tym, ze może się nie udać. Wchodzę do tego sklepu, a panie mnie obsługują miło, mówią że nawet nie trzeba reklamować, bo jeśli kupiłam we czwartek, t mogę po prostu zwrócić lub wymienić, a że nie mieli już więcej takich, zwróciłam i kupiłam w Empiku taki sam :D Powiem szczerze, że się zdzwiłam :D I pozytywnie zaskoczyłam :P Po tym wydarzeniu od razu poprawił mi się humor, pojechałam do taty, nie naprawili tego, bo to ponoć skomplikowana sprawa (nie będę udawała że się znam :P), ale jakoś to tak zrobili na „tymczasowo” więc pojechaliśmy do domku i zaczeliśmy przygotowywać pokój do remontu :) Wyniosłam wszystkie rzeczy z szafek (nawet nie wiedziałam, ze tyle tego mam ;) Teraz moje rzeczy zajmują całą jadalnię, część salonu, no i pojedyncze się walają jeszcze po pokoju rodziców i brata ;) Hehhe), rozwaliliśmy stare łóżko, zwinęliśmy dywan, no a teraz tata maluje :D Hihih :P Tylko śmieeeerdzi strasznie :P :( Ale wytrzymam, dla dobra sprawy ;)

 

Komputer już u rodziców :( Buuu ;(

 

Piszę ostatnio tak o niczym :( O tym, jak mi dzień minął ... Nie chcę tego i tego nie lubię. Ale chyba jakoś już nie umiem pisać o tym, co czuję. A chciałabym... Może jeszcze spróbuję... Kiedyś...

tabakaaa : :
31 sierpnia 2005, 00:26
ej ja to w takim zacofaniu zyje ze szok.. nic nie widzialam o tym rozdaniu mtv ale sie wytnie ;)
30 sierpnia 2005, 10:54
Wczoraj była podobno jakas powtórka...co jak się dowiedziałam to myslałam, że uduszę:>!! (mamę:P). Heh też miałam podboną sytuacje z szybą:P...tylko wtedy padał deszcz a szyba byla do połowy...i nagle bezpiecznik siadł (w trakcie zamykania:P jakieś przeciązenie wystapiło) nom i BAA. Okazało się ze nie ma zadnego rezerwowego bezp.,ale jakos się znalazł potem. Nie pamietam juz dokładnie:).
Faaajnie, ze masz remoncik ja uwielbiam zmiany:D:D.
Buziak:*!:)
Gocha
30 sierpnia 2005, 09:31
no to dzionek widze minal Ci nawet w pozytywnym swietle ;)) nie liczac tej szyby .. a przeciez to i tak nie byla twoja wina =)
30 sierpnia 2005, 08:58
mtv ciągle coś powtarza i pewnie to też powtórzy,chyba że puści po raz setny ten sam odcinek penetratorów,dissmissed albo innych badziewi,które zresztą oglądam jak mi się straaaasznie nudzi:]

Dodaj komentarz