Naiwna...
Komentarze: 4
Dla mnie to wszystko jest proste, nie wiem jakoś tak mam że ufam ludziom i zawsze myślę, że ludzie mają dobre intencje. I może na tym źle wychodzę, że myślę sobie, że inni ludzie mają tak samo. A nie mają... Mną kierują zwykłe wartości - nigdy nawet bym nie pomyślała, ze ktoś może komuś specjalnie źle podpowiadać na sprawdzianie, wkopać na złość, że ktoś wszędzie może zwęszyć podstęp, mówić, ze już sie nie gniewa, a tak naprawdę chować w sobie złość i gniew i kląć do innych. I dlatego kiedy mówię szczerze "przepraszam" liczę na to, że ludzie wierzą, ze te słowa są szczere. I kiedy mówię, czemu wynikło nieporozumienie, wierzę, że nikt nie pomyśli, że zwalam bezsensownie na kogoś winę, tylko że uzna, że mówię prawdę. Bo mówię prawdę !!!! Czemu ludzie są tacy nieufni i w każdym dopatrują się jakichś złych motywów ???
To ze mną jest coś źle, czy z tym światem ????
po co komu tu siedziec i sie meczyc...
(moze polecimy w kosmos..:P)
Dodaj komentarz