sty 29 2004

Pakowanie


Komentarze: 5

Nie lubię tego, no ale niesety proces ten nieodwracalnie się zbliża :) Ehh, torby, siatki, plecaki, łażenie auto-dom i tak w kółko ... Nie lubię tego, bo najczęściej proces ten upływa w stresie  i ciągłym spoglądaniu na zegarek ... A ja zawsze (ZAWSZE) mam obciążenie psychiczne, że czegoś zapomnę :) Heheh, no cóż tak już jest :) Ale jak będę duża i będę gdzieś wyjeżdżała, to na prawdę, zawsze będę się pakowała dzień wcześniej, na spokojnie :) Żebym się nie zestarzała zbyt szybko :)

No i jeszcze znalazłam taką fajną karteczkę z seri Anne Geddes, w ogóle znalazłam dużo takich karteczek-zdjęć, próbowałam ja tu wkleić, ale niesety nie było widać, nie wiem dlaczego, więc daję sobie spokój :) Prynajmniej na razie :]

tabakaaa : :
27 października 2005, 22:39
ale maci beznadziejne hasło;/ masło
29 stycznia 2004, 21:54
Ja zasze czegoś zapominam...sotatnio na wyjazd zapomniałam jednej z podstawowych rzeczy....ręcznika.... :P Pozdrawiam!
29 stycznia 2004, 21:32
Z tym pakowaniem mam to samo - i też sobie obiecuję, że dzień wcześniej i w ogole... a tradycyjnie pakuję się w ostatniej chwili :)
Gochaa
29 stycznia 2004, 21:18
nio wspolczuje tego pakowania.....
29 stycznia 2004, 17:45
niewidac obrazka......

Dodaj komentarz