lip 20 2005

"Zakupy" ....:P


Komentarze: 4

Tak więc dzisiaj udało mi się dotrzeć do Krakowa, co z tego skoro i tak nic nie kupiłam ;)

Najpierw przeszłam Rynek ze trzy razy chyba dookoła, bo sklepy w których są buty Converse sa rozsiane po wszystkich chyba <lub wiekszości przynajmniej> uliczkach przy Rynku, na dodatek w dwóch przypadkach na samych ich końcach ... Niestety, nie znalazłam tego, czego szukała, tzn. czerwonych trampek, które upatrzyłam sobie już przed wyjazdem na wakacje .. Mogłam je cholera jasna kupić już wtedy !!!!!! Bo teraz zostały same małe numery :( Ja co prawda mam mały rozmiar buta, ale bez przesady ;) W 36 się nie mieszczę... Cholera ale jestem zła !!!!!!!! :)

Później odwiedziłam wszystkie sklepy z fajnymi ciuchami w Galerii Kazimierz, a jest ich trochę, w poszukiwaniu jakichś fajnych rzeczy z wyprzedaży <heheh ;)> ale niestety wszystko albo za małe albo za duże !!!!! Następnym razem idę na sklepy na początku wyprzedaży ;)

Potem pojechałam do Plazy, gdzie też przeszłam po wszystkich sklepach, a następnie przespacerowałam się do M1 (nie chciało mi się czekac na tramwaj), które wcale nie lezy tak blisko, jakby się mogło wydawać ;)... Jakiś gościu szedł za mną cały czas, a nikogo innego na chodniku nie ma i w ogóle mało uczęszczana trasa więc bałam się jak cholera ;) Ale na szczescie nic mi nie zrobił :P No więc później zwiedziłam wszystkie sklepy we wspomnianym M1 i wróciłam do domu busikiem, nie kupujac niczego, ponieważ:

po 1: strasznie mnie bolały nogi :P

po 2: byłam głodna i wkurzona o te trampki !!!!!

po 3: nie pamiętałam już, gdzie widziałam fajne ciuchy, bo mimo wszystko było ich trochę, ale rozsiane po czterech miejscach no i tak dokładnie co było gdzie zapomniałam ;)

po 4: i tak nie wiedziałabym na co sie zdecydować, więc musiałabym przymierzyć wszystko jeszcze raz, i dopiero potem wybrać ;)

Heheh, nikt nigdy nie mówił, że zakupy sa proste, łatwe i przyjemne... Ale jak to jest, ze inni od razu znajdują takie fajne ciuchy pośród tego całego chłamu z wieszaków i półek, a mi to zajmuje tygodnie hehe ???? :> I wcale się nie dziwię, ze faceci nie lubią chodzić z dziewczynami po sklepach :P:P:P No nic, wybiore się jeszcze kiedyś, może coś znajdę, ale nie sama i na pewno ogranicze się trochę co do miejsc odwiedzin :P

Mój brat chodzi spać o 21.... Co się dzieje z tym światem ;) Musi wcześniej teraz wstawać, bo ma pracę od 6... Heheh mi to tam jest na rękę :P Przynajmniej nie siedzi przy komputerze po nocy ... ;)

Pozdrawiam !!!!!!!! :)

tabakaaa : :
21 lipca 2005, 19:53
ooj z tymi zakupami mam to samo! dokładnie to samo... a co do czerwonycb trampek to w moim miescie takie są ;] :P
MUMIś
21 lipca 2005, 14:12
Hejjjj. NO ładne zakupki... ale nie martw sie ja ostatnio tez takiem mam!! nic sobie nie moge kupic bo nic mi sie nie podoba! i przez to nie mam żadnych ciuchów! normalnie bida! zerooooOOOOooo. Mam nadzieje, że sobie kupie coś w Krakowie ;D chociaż nie wiem, bo jak byłam ostatnio w galerii kazimierz to też sobie nic nie kupiłam! chamstwo! Ok PAPPA spotykamy sie w ten weekend :P
pufka
21 lipca 2005, 13:05
heh no cool
niezłe zakupki ;)
20 lipca 2005, 21:57
Ja różnież byłam na zakupach,ale to wczoraj i tylko w Galerii Kazimierz. Nom i tez z ciuchów nic nie kupiłam...tzn. kupiłam spódniczke;P (a u mnie spódnica to cud:P nigdy nie chodzę w spódnicach...więc nie wiem co mnie wzięło;) ) A moim jedynym celem było tylko kupienie 2 cudownych płyt!! =))) (płyta Green Day od wczoraj nie wychodzi z komputera :> słucham jej normalnie non-stop! (az mi brak słów)....!!!!!!!Naprawde..AH!!Poprostu...ISTNY GENIUSZ z pytki! ) I znów się podnieciłam :P (hehehe). A wracając jeszcze do tych zakupów to tak własnie jest:P. Choć ja zawsze cos znajde,bo aż mi głupio jak tak wracać z niczym...jak juz jade to musze cos kupic;]. I nie dziwie się,że Cię nogi bardzo bolały...TAAAAKĄ długą trase zrobić i wszystkie (prawie,że)sklepy zwiedzić :P. Jestem pod wielkim wrażeniem,że Ci się chciało tyle chodzić ;). Szacuuuun:))))). Pozdrawiam:*!!!!! PS: Kurczę...ależ się rozpisałaaaaam -upss- ;) (hihih) 3maj sie!

Dodaj komentarz