:/
Komentarze: 5
Już mi lepiej, więc i buźka inna :)
W pokoiku już w miarę posprzątane <tzn. ja myślę, że tak jest, ale rodzice się na pewno do czegoś przyczepią> , więc mam zgaszone światło, na biurku zapalonych kilka świeczek <moich ulubionych :D > i leci sobie radio... Lubię takie chwile :) A taki nastrój to mam:
a) albo jak mi jest bardzo bardzo dobrze :)
b) albo jak mi jest bardzo bardzo źle :(
I zgadnijcie jak mi jest teraz ??:)
Zauważyłam u siebie taką tendencję, że nawet jak mi jest źle to się uśmiecham :) Bo mimo tego, że jest źle, bardzo źle nie można się cały czas smucić... :D
A w radiu leca jakieś pieprzone piosenki o miłości i to na dodatek te moje ulubione... Czyż życie nie jest okropne ??? :]