Archiwum grudzień 2003, strona 2


gru 19 2003

:


Komentarze: 18

Cholera jasna ale mam humor zajbiesty :(         Normalnie wziąć i rzucic się pod jakieś auto lub skoczyć z balkonu ;(

Nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie kocha, nikomu sie nie podobam, mam dołek ............

 

KURWA MAĆ

 

przepraszam..........

Pomogło........

Ale i tak jestem nielubiana i niekochana iźle mi z tym, bardzo źle :(

 

A Moce i Gośce dziekuje za komentarze jestescie pojebane :P Ale za to was lubie.......

 

Mimo wszystko dalej mi źle, nie myslcie sobie ze mi sie poprawiło :(

 

tabakaaa : :
gru 17 2003

Środa, 17. grudnia


Komentarze: 74

Jutro mamy śpiewać kolędy w takim konkursie, a ja mam być diabełkiem :D Ale nie mam żadnego przebrania, wypadało by sobie jakies rogi zrobic, ogon sie wymysli na miejscu no i sie pomalujemy na czarno a widły to wale, nie chce mi sie ich robić :)

Dzisiaj było nawet fajnie w skzole, byłam praktycznie na 3 lekcjach :) Niestety X dalej chory, a dalej nie wiem czy Z sobie zartował , czy nie... Ale tak szczerze to myślę sobie, że jednak żartował.....

Czy jestem z tego powodu smutna? Sama nie wiem... W sumie nie powinnam być, ale zawsze takie dziwne uczucie :) No ale przyjaciółmi dalej będziemy :D

Mam nadzieję......... ;]

Kończę papappapapap

Aha no i pisałam takie opowaidanie na konkurs, ono miało być na jutro... Początek nawet w miarę, ale potem to już zawaliłam, chyba tego nie oddam najwyżej uwage dostanę.. :) I ze złości anwet tego dokumentu nie zapisałam <bo tworzyłam na kompie> ... Może jak mi sie będzie kiedyś chciało to jak poprawię, to je opublikuję..... Heheheh :)

Pa wszystkim :*

tabakaaa : :
gru 16 2003

Wtorek, 16. grudnia :)


Komentarze: 4

Dzisiaj w skozle było fajnie :D Oj ale my mamy zajebistą klasę .......... :]

Najpierw była historia, to było tak sobie troszkę nudnawo :) No ale jak pisaliśmy kartkówkę, to był pełny system wymiany informacji hehehe :)

Potem siedzieliśmy na świetlicy, fajnie wyglądało jak kilka osób w skupieniu ukłało różne wieże i ukłądanki z domino, a reszta im to burzyła i zdmuchiwała :) Ja oczywiście byłam i w jednych i w drugich :)

A potem na przeriw była za szkołą wielka bitwa na śnieżki :) Hehehhe :P Tak, Kamil, jak się pociera, to sie wytwarza ciepło :P

No i potem już luzik, na religii pisaliśmy jakiś tam konkurs z ksiąg z PŚ, a nikt ich nie przeczytał :) Przykłądowe pytanie:

Pytanie: Jaką pracę wykonywał ktośtam <tu padło imię :) > , gdy został powołany?

Odpowiedź: Ciężką pracę ..........

Czyż nie świetne ??????:]

 

X jest chory ;( I przez to nie pojawia się w skozle :/ Napisać do niego czy nie ???? Napisać.... Nie napisać...... Napisać..... Nie napisać........ Napisać..... Nie napisać........ Napisać..... Sama nie wiem :P

 

tabakaaa : :
gru 15 2003

I dalej nic.........;]


Komentarze: 6

Chyba zawsze pod wieczór mnie na refleksje bierze ........... ;] Kurcze, kurcze, kurcze, kurcze !!!!!!!!!! Nie wiem, cholerka co robić..... I w końcu nie jestem pewna, czy on mówił serio, czy jajca sobie robił :) Myślę, że żartował... I dobrze, kłopot mniej :) Czyli wszystko pozostaje tak, jak było, nic się nie zmienia i jestem wesoła :)

Jutro będzie orpony dzionek, przynajmniej pod względem lekcji :) W sumie powinnam mieć 4 lekcje, ale na historii będę zdawała zaległe kartkówki, na biolcy będę pytana, na religię to mieliśmy przczytać jakieśtam księgi :) i będzie sprawdzian, a na polaka podobno było przeczytać lekutrę..... Hehhe, mam ważniejsze sprawy na głowie :P

I gitarkę odwołałam, tyle lżej ............. :]

DOBRANOCKA :*

tabakaaa : :
gru 14 2003

Problem :/


Komentarze: 3

Mam mały problem nie wiem co zrobić głupio mi o tym pisać - to jedno zdanie (tasiemiec:)) wyjaśniło chyba najlepiej o czym będzie ta notka ;]

Wpakowałam się w małe gówienko, jakim są faceci :P No i na życzenie mam problem :)

Tak więc mam na oku 3 chłopaczków :) .

 Jeden z nich, nazwijmy go powiedzmy X. jest moim bardzo dobrym kolegą. Podoba mi się już od kwietnia. Poznaliśmy się na pewnej wycieczce, było bardzo fajnie, można byłoby nawet zaryzykować stwierdzenie, że się zaprzyjaźniliśmy.... Po powrocie normalnie mogłam z nim gadać itd, ale ostatnio aż boję się odezwać :) Jak go widzę, to mi się wszystko przewraca w żołądku :) A kurcze serduszko pyka gdzieś w przełyku :P Heheheh....... On mi się podoba najbardziej.....

 Kandydat numer 2 jest kuzynem mojej koleżanki. Widziałam go parę razy na boisku i to jeszcze niedokładnie:) Nie znam go w ogóle, nigdy z nim nie gadałam. Nazwijmy go Y. Kumpela dała mi numer jego komórki. Posmsowaliśmy troszkę, posygnałkowaliśmy..... ;] Nie wiem co o nim myśleć. Jak może się podobać chłopak, z którym nigdy w życiu się nie gadało!!!! Co prawda na dzownek smsa serduszko bije mocniej, bo myślę że to od niego, a gdy go widzę na boisku to się dziwnie czuję, ale nie wiem czy on mi się podoba. Chyba tak, ale to takie dziwne.......... :]

Kandydant numer 3 to kumpel z klasy, będzie powiedzmy Z..... Bardzo dobry kumpel..... Chyba przyjaciel..... Baaaardzo go lubię i cenię i jest dla mnie bardzo ważny... Nie powala urodą, ale ma zajebiste kolorowe gumki na aparacie na zemby :) Normlanie go uwielbiam. Podoba mi się głównie przez charakter.....

 

No a teraz pokrótce w czym jest problem. Otóż kolega Z podobno się we mnie zakochał, znaczy sam mi tak napisał, ale nie wiem do końca, czy robi sobie jaj czy nie. W każdym razie on mi się bardzo podoba. Ale mimo wszystko mniej niż X..... I teraz nie wiem, czy czekać dalej na X czy zrezygnować z niego i wybrać Z......... Poradźcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

tabakaaa : :