Archiwum 27 stycznia 2004


sty 27 2004

Ehh :/


Komentarze: 0

Kurcze tak szczerze, to się bardzo cieszę, że są ferie !!!!!! Na prawdę, bardzo, bardzo, bardzo ... I nawet śnieg jest :) Tylko co z tego, jak na razie nie jeżdżę zbyt dużo ... I w ogóle miałam się uczyć jeździć na desce, ale chyba w tym sezonie nie wypali, i znowu będę musiała czekać rok, ehh ale mi się humor psuje jak mnie napadają takie pesymistyczne myśli ... :(

Tak w sumie to ja głupia jestem :) Bo mam cholera stok koło chaty i nie chodze tam w ogóle .. Znaczy to jest taka ośla łączka, no ale cholercia na deskę to by chyba wystarczyło !!!!! Ale gdzie tam ... Wypożyczać deskę to bez sensu za każdym razem ... Kupować jakąś pożądną, na któą zbieram kasę na razie nie ma sensu, bo jeszcze nie wiem jak mi to pójdzie i jak będę jeździć ... A w ogóle to przydałby się ktoś kto się na tym zna, bo to w ogóle jest bezsensowne ... Tylko nie wiem , kto by ze mną pojechał ... Ehh, no normalnie P-A-N-A-R-O-J-A .... Ja to chyba jakaś nienormalna jestem .... :/

A w ogóle to jescze mnie przygnębiają myśli o zbliżających się olimpiadach ... Nic mi się nie chce, a szczególnie już czytać książek !!! Nie no wiecie, one tak w sumie po przeanalizowaniu nie są takie złe, ale nudne okropnie :( I bo co mi było przechodzić z tych olipiad sama nie wiem ... To się chyba nazywa "błędy młodości", ehhhh .... ;(

Tym pesymistycznym wątkiem kończe moją nocię, bo kurcze mam humorek beznadziejny :(

tabakaaa : :
sty 27 2004

Moje rozmyślania :)


Komentarze: 1

Dzisiaj mam taki mętlik w głowie, myślę jednocześnie o wszystkim, a nie wyciągam żadnych wniosków :) Ale to chyba w moim wypadku żadna nowość, bo wiele osób powie, że to ja tylko tak udaję że myślę ;)

A już niedługo będą walentynki .... Niedługo bo w końcu jak wrócimy po feriach, zostaną 2 tygodnie, a mogę się założyć, że miną szybko :) Ehh, do walnetynek mam mieszane uczucia ... W sumie wydaje mi się to święto nieco naciągane, bo miłość powinno się okazywać codziennie a nie tylko od święta, ale z drugiej strony to jest idealny moment dla nieśmiałych ... Nie popieram ściągania kasy przez wrednych kapitalistów, którzy żerują na zakochanych, wciskając im kicz jako symbol miłości, typu plastikowe serduszka, ramki z serduszkami, podkładki pod myszkę z serduszkami, doniczki z serduszkami, patelnie z serduszkami, et caetera ... Ale z drugiej storny jeśli ktoś zbiera doniczki z serduszkami, to czemu by nie kupić jeszcze jednej , szczególnej - bo w końcu od ukochanej osoby -  do kolekcji? Sama nie wiem... A co powiecie na kwiaciarnie, które obracają różami - te łądne i dorodne kosztują 10 zł (mimo, że poza świętem można je nabyć za ok.5) . Te nieco już zwiędłe za 5 zł ... I biznes się kręci, bo zawsze jakiś zmęczony pracoholik usłyszy w radio że są Walentynki i przypomni sobie że ma żonę, którą rzekomo kocha, wtedy pierwsza myśl faceta to jest róża, a że w kwaiciarni o tej porze zostają już tylko wspomniane zwiędłe róże, bierze pierwszą lepszą i wręca żonie ze sztucznym uśmiechem, myśląc że jest odkupiony ... Ehh, co sie dzieje z tym światem ... Ehh, co się dzieje ze mną dzisiaj, że taki głupoty piszę :) Widać nie dorosłam jeszcze do jakiś głębszych refleksji ... Ale powiem szczerze, że dla mnie jako dla dziecka poniekąd XXI wieku Walentynki kojarzą się z plastikowym kiczem, na "odwal się", bo według mnie niestety przybrały one taką formę ... A szkoda ...

A ja do Walentynek podchodzę sceptycznie, z własnego (nikłego co prawda, ale lepsze takie niż żadne) doświadczenia wolę obserwować z boku niż uczestniczyć ... I tak, do końca życia chyba będę już miała przed oczami scenę, jak moje koleżanki w podstawówce licytowały się która dostała więcej kartek ... Hehehehe, nigdy się tak nie uśmiałam jak wtedy ;)

A no i niektórzy jeszcze nie są w stanie zrozumieć, że wysłanie komuś kartki to nie zawsze jest objaw szaleńczego zakochania, a czasem drobny przyjacielski gest, żeby zobaczyć uśmiech na twarzy przyjaciela ... :) 3majcie się cieplutko, i żeby ten dzień w tym roku był dla Was wyjątkowo udany !!!!! papa :*

 

tabakaaa : :