Archiwum styczeń 2004


sty 29 2004 Pakowanie
Komentarze: 5

Nie lubię tego, no ale niesety proces ten nieodwracalnie się zbliża :) Ehh, torby, siatki, plecaki, łażenie auto-dom i tak w kółko ... Nie lubię tego, bo najczęściej proces ten upływa w stresie  i ciągłym spoglądaniu na zegarek ... A ja zawsze (ZAWSZE) mam obciążenie psychiczne, że czegoś zapomnę :) Heheh, no cóż tak już jest :) Ale jak będę duża i będę gdzieś wyjeżdżała, to na prawdę, zawsze będę się pakowała dzień wcześniej, na spokojnie :) Żebym się nie zestarzała zbyt szybko :)

No i jeszcze znalazłam taką fajną karteczkę z seri Anne Geddes, w ogóle znalazłam dużo takich karteczek-zdjęć, próbowałam ja tu wkleić, ale niesety nie było widać, nie wiem dlaczego, więc daję sobie spokój :) Prynajmniej na razie :]

tabakaaa : :
sty 28 2004 Ziema jako 100-osobowa wioska
Komentarze: 3

Jeżeli dałoby się zmniejszyć Ziemię do rozmiarów wioski, którą zamieszkuje dokładnie stu mieszkańców, zachowując proporcje wszystkich ras, mieszkałoby tam mniej więcej:

57 Azjatów
21 Europejczyków
14 osób z zachodniej półkuli (południowej i północnej)
8 Afrykańczyków
52 kobiety
48 mężczyzn
70 niebiałych
30 białych
70 niechrześcijan
30 chrześcijan
89 heteroseksualistów
11 homoseksualistów
6 osób posiadałoby 59% bogactwa całego świata i wszystkie 6 byłoby ze Stanów Zjednoczonych
80 osób żyłoby poniżej standardu
70 osób nie umiałoby czytać
50 osób cierpiałoby z powodu niedożywienia
1 osoba byłaby bliska śmierci
1 osoba byłaby bliska narodzin
1 (tak, tylko jedna) miałaby wyższe wykształcenie
1 osoba posiadałaby komputer.

Kiedy spojrzy się na świat z takiej perspektywy, potrzeba akceptacji, zrozumienia i edukacji staje się bardzo wyraźna.

Godne uwagi jest również co następuje...

Jeżeli dzisiaj rano wstałeś z łóżka raczej zdrowy niż chory... Masz większe szczęście niż milion ludzi, którzy nie przeżyją tego tygodnia. Jeżeli nigdy nie doświadczyłeś niebezpieczeństw wojny, samotności więzienia, tortur ani głodu, jesteś w lepszym położeniu niż 500 milionów ludzi na świecie. Jeżeli możesz chodzić do kościoła bez strachu, nie obawiając się aresztowania, tortur lub śmierci, jesteś szczęśliwszy niż miliard ludzi na tym świecie. Jeżeli masz dach nad głową, ubranie na grzbiecie, jedzenie w lodówce i masz gdzie spać, jesteś bogatszy niż 75% ludzi. Jeżeli masz pieniądze w banku i trochę drobnych w portfelu, jesteś wśród 8% światowych bogaczy. Jeżeli twoi rodzice żyją i ciągle są małżeństwem... jesteś wyjątkową rzadkością. Jeżeli możesz przeczytać tę wiadomość, otrzymałeś podwójne błogosławieństwo: ktoś o tobie myśli, a co więcej, jesteś szczęśliwszy niż dwa miliardy ludzi, które w ogóle nie umieją czytać.
Pracuj, jakbyś nie potrzebował pieniędzy.
Kochaj, jakby nikt cię nigdy nie zranił.
Tańcz, jakby nikt nie patrzył.
Śpiewaj, jakby nikt nie słuchał.
Żyj, jakby to było niebo na Ziemi.
 
tabakaaa : :
sty 28 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Heheh, zauważyłam, że dawno nie pisałam na blogasku o facetach .... Może by tak przerwać to "dawno" ??? :)

Mam mętliczek w głowie .... :) Bo nie wiem na którego się zdecydować, to znaczy którego tak ostetecznie wybrać i "zawalczyć" sobie o niego ;) Nie wiem ........ Ale w tych sprawach zawsze układało mi się troszkę nie po mojej myśli, więc teraz pewnie będzie podobnie ... Ehh :(

A dzisiaj przeżyłam coś strasznego .. Obudziłam się i szłam do kuchni, gdy nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami, wszystko zaczęło się kręcić, a nogi się pode mną uginały ... Miałam wrażenie jakbym miała ręce i nogi z waty ... Zrobiło mi się niedobrze i ciarki przeszły mi po plecach .... Serce kuło mnie i waliło jak młotem ... Czułam się jakbym za chwilę miała upaść, bo praktycznie grunt osuwał mi się spod nóg, ale chywyciłam się ściany, i w końcu to uchroniło nie od upadku. Potem usiadłam skulona pod ścianą, zasłoniłam rękami oczy i siedziałam tak chwilę, a całe moje ciało pulsowało, po czym doszłam do siebie... Nie wiem co to było, strasznie się przestraszyłam, bo miałam to nie pierwszy raz w ostatnim czasie .... Nie wiem co zrobić, nie mówię nic rodzicom, bo nie chcę żeby okazało się że to coś złego ....

 

tabakaaa : :
sty 27 2004 Ehh :/
Komentarze: 0

Kurcze tak szczerze, to się bardzo cieszę, że są ferie !!!!!! Na prawdę, bardzo, bardzo, bardzo ... I nawet śnieg jest :) Tylko co z tego, jak na razie nie jeżdżę zbyt dużo ... I w ogóle miałam się uczyć jeździć na desce, ale chyba w tym sezonie nie wypali, i znowu będę musiała czekać rok, ehh ale mi się humor psuje jak mnie napadają takie pesymistyczne myśli ... :(

Tak w sumie to ja głupia jestem :) Bo mam cholera stok koło chaty i nie chodze tam w ogóle .. Znaczy to jest taka ośla łączka, no ale cholercia na deskę to by chyba wystarczyło !!!!! Ale gdzie tam ... Wypożyczać deskę to bez sensu za każdym razem ... Kupować jakąś pożądną, na któą zbieram kasę na razie nie ma sensu, bo jeszcze nie wiem jak mi to pójdzie i jak będę jeździć ... A w ogóle to przydałby się ktoś kto się na tym zna, bo to w ogóle jest bezsensowne ... Tylko nie wiem , kto by ze mną pojechał ... Ehh, no normalnie P-A-N-A-R-O-J-A .... Ja to chyba jakaś nienormalna jestem .... :/

A w ogóle to jescze mnie przygnębiają myśli o zbliżających się olimpiadach ... Nic mi się nie chce, a szczególnie już czytać książek !!! Nie no wiecie, one tak w sumie po przeanalizowaniu nie są takie złe, ale nudne okropnie :( I bo co mi było przechodzić z tych olipiad sama nie wiem ... To się chyba nazywa "błędy młodości", ehhhh .... ;(

Tym pesymistycznym wątkiem kończe moją nocię, bo kurcze mam humorek beznadziejny :(

tabakaaa : :
sty 27 2004 Moje rozmyślania :)
Komentarze: 1

Dzisiaj mam taki mętlik w głowie, myślę jednocześnie o wszystkim, a nie wyciągam żadnych wniosków :) Ale to chyba w moim wypadku żadna nowość, bo wiele osób powie, że to ja tylko tak udaję że myślę ;)

A już niedługo będą walentynki .... Niedługo bo w końcu jak wrócimy po feriach, zostaną 2 tygodnie, a mogę się założyć, że miną szybko :) Ehh, do walnetynek mam mieszane uczucia ... W sumie wydaje mi się to święto nieco naciągane, bo miłość powinno się okazywać codziennie a nie tylko od święta, ale z drugiej strony to jest idealny moment dla nieśmiałych ... Nie popieram ściągania kasy przez wrednych kapitalistów, którzy żerują na zakochanych, wciskając im kicz jako symbol miłości, typu plastikowe serduszka, ramki z serduszkami, podkładki pod myszkę z serduszkami, doniczki z serduszkami, patelnie z serduszkami, et caetera ... Ale z drugiej storny jeśli ktoś zbiera doniczki z serduszkami, to czemu by nie kupić jeszcze jednej , szczególnej - bo w końcu od ukochanej osoby -  do kolekcji? Sama nie wiem... A co powiecie na kwiaciarnie, które obracają różami - te łądne i dorodne kosztują 10 zł (mimo, że poza świętem można je nabyć za ok.5) . Te nieco już zwiędłe za 5 zł ... I biznes się kręci, bo zawsze jakiś zmęczony pracoholik usłyszy w radio że są Walentynki i przypomni sobie że ma żonę, którą rzekomo kocha, wtedy pierwsza myśl faceta to jest róża, a że w kwaiciarni o tej porze zostają już tylko wspomniane zwiędłe róże, bierze pierwszą lepszą i wręca żonie ze sztucznym uśmiechem, myśląc że jest odkupiony ... Ehh, co sie dzieje z tym światem ... Ehh, co się dzieje ze mną dzisiaj, że taki głupoty piszę :) Widać nie dorosłam jeszcze do jakiś głębszych refleksji ... Ale powiem szczerze, że dla mnie jako dla dziecka poniekąd XXI wieku Walentynki kojarzą się z plastikowym kiczem, na "odwal się", bo według mnie niestety przybrały one taką formę ... A szkoda ...

A ja do Walentynek podchodzę sceptycznie, z własnego (nikłego co prawda, ale lepsze takie niż żadne) doświadczenia wolę obserwować z boku niż uczestniczyć ... I tak, do końca życia chyba będę już miała przed oczami scenę, jak moje koleżanki w podstawówce licytowały się która dostała więcej kartek ... Hehehehe, nigdy się tak nie uśmiałam jak wtedy ;)

A no i niektórzy jeszcze nie są w stanie zrozumieć, że wysłanie komuś kartki to nie zawsze jest objaw szaleńczego zakochania, a czasem drobny przyjacielski gest, żeby zobaczyć uśmiech na twarzy przyjaciela ... :) 3majcie się cieplutko, i żeby ten dzień w tym roku był dla Was wyjątkowo udany !!!!! papa :*

 

tabakaaa : :