Archiwum luty 2004


lut 17 2004 Noteczka
Komentarze: 2

Nie wiem już co pisać w tych notkach :) Coś mi się zdaje, że tracę motywację żeby pisać tego bloga :) Ale i tak nie będę go usuwać, za parę lat (miesięcy:)) poczytam może , pośmieję się :)

Wiecie co wam powiem ... Jestesm czymś przerażona, w dodatku zauważam to na sobie ... Kiedy piszesz z kimś i fajnie ci się z tym kimś pisze, to jak się ten ktoś nie odzywa do Ciebie już przez 3 dni myślisz sobie, że to koniec świata ... Po prostu od smsowania można się uzależnić ... Zakup karty co miesiąc, ciągle spoglądanie na ekranik telefonu i rozpacz przy opróżnianiu skrzynki to są zgubne skutki tego przyzwyczajenia ... Ehh, chyba z lekka wyolbrzymiam, ale na prawdę jest mi źle bez niego :) Sama się dziwię, że to piszę, a jednak :)

Jutro olimpiada z polaka, trzymajcie kciuki :)

tabakaaa : :
lut 15 2004 Coś dla amatorek (amatorów) Walentynek
Komentarze: 1

Ja co prawda do nich nie należę, o czym już niejednokrotnie wspominałam, ale spodobało mi się to, co znalazłam , więc to tu zamieszczę :) Zgadnijcie, co to jest ;) A z resztą może się kiedyś przyda, niekoniecznie w Walentynki .... :)

W języku albańskim : Te dua
W języku angielskim: I love you 
W języku arabskim: Ohiboka 
W języku bułgarskim: Obiczam te 
W języku chińskim: Wo ai ni 
W języku czeskim:  Miluji te
W języku duńskim: Jeg elsker dig
W języku esperanto : Mi amas vin 
W języku estońskim: Mina armastan sind 
W języku filipińskim:  Mahal ka ta
W języku fińskim: Min rakastan sinua
W języku francuskim: Je taime 
W języku greckim: Sagapo
W języku hiszpańskim: Te guiero
W języku holenderskim: Ik houd van jou
W języku islandzkim: Eg elska thig
W języku irlandzkim: Taim i' ngra leat
W języku japońskim: Watakushi wa anata o aishinasu
W języku łacińskim: Te amo     lub      Vos amo
W języku niemieckim: Ich liebe dich ,
W języku polskim (najważniejsze:)): KOCHAM CIĘ !!!!! 
W języku portugalskim: Te amo
W języku rosyjskim: Ja ljublju tiebja
W języku rumuńskim: Te jubesc
W języku serbskim: Volim te
W języku szwedzkim: Jag lskar dig
W języku tureckim: Ben sni sviyorum
W języku węgierskim: Szeretlek
W języku włoskim: Ti amo

 

tabakaaa : :
lut 14 2004 Dzisiaj :)
Komentarze: 0

Coś mi ostatnio te notki przybywają w mniejszym tempie :) Chyba wyszłam z wprawy ;) Postanawiam sie poprawić :]

U mnie ogólnie spoko, nic się nie zmieniło... :) Humorek różnie, raz mam tak świetny, że normalnie mnie roznosi, innym razem lepiej się chować przede mną, bo gryzę :) Ale tak to już jest z kobietami... Hehehe :)

Dzisiaj jest święto zwane Dniem Zakochanych <inaczej Walentynkami :) > . Dla mnie troszkę bez sensu, bo miłość powinno okazywać się sobie na co dzień, a nie tylko w Walentynki, ale w sumie to całkiem miłe święto :)

Ostatnio w szkole na niemieckim była niezła akcja :) Mieliśmy robić takie dialogi w grupach, no i była jedna grupa w której była Moka, Wełpa i Marycha. Marychy nie było od paru dni w szkole, bo na przerwie dostała ławką w potylicę i się nabawiła wstrząśnienia mózgu, więc oni tego dialogu nie zrobili, żeby nie być wobec niej nie fair :) Więc jak na początku lekcji podszedł Wełpiszon do pani U. i powiedział jej, że tego nie zrobili to ta zagotowała tak, że szkoda gadać :) Wyleciała z sali i pobiegła po dyrka :) Nas zostawiła zupełnie ogupiałych, bo nie wiedzieliśmy, co jej odbiło, przecież nic nie zrobiliśmy, a ta nas wyzywa cholerka od niekulturalnych etc. Po 10 minutach wraca z panią pedagog i nam robi kazanie, że jesteśmy niewychowani, że jesteśmy głupi, ze jesteśmy bezczelni itd itd :) Już sama nie pamiętam co ona wygadywała, ale normalnie coś się we mnie zagotowało .. :) Więc zaczęłam z nia dyskutować, tak dosyć ostro to mnie później jeszcze jędza od najniegrzeczniejszych w klasie wyzywała, idiotka :P A potem jak gadała z matką kumpla, to jej powiedziała, że Kamil obraca się w złym towarzystkie, Wełpy, Piotrka i moim !!!!!!!! Ale dziwka stara :P A na dyskotece pedagog podszedła do mnie i Moki i zaczęla nam tłumazyć, zebyśmy z panią U. delikatniej, bo ona ma ze sobą problemy, i dyrektor kazał jej nad sobą pracować i w ogóle że ona lubi robić wielką awanturę z byle czego i że pieprzy, ogólnie rzecz biorąc :) Normalnie mnie zatkało, bo myślałam że pedagog jest za nią :) Ale normalnie ta nasza babka jest chyba chora troszkę... A wiecie co mnie w niej najbardziej wkurza ??? Że ona to ciągle nam mówi, jacy to my jesteśmy źli i niewychowani i niekulturalni i jak nam się nic nie chce, a ona sama taka jest, z tym że jej się wydaje że jest idealna... Ludzie jak ja jej nie lubię !!!!!!!! Grrrr :)

Ale taki blog to świetna sprawa, bo mogę napisać to co myślę na prawdę, nie owijając w bawełnę i nie szczędząc brzydkich słówek, a wątpię, żeby to na przykład jakiś sorek przeczytał :)

To ja spadam <papa>

tabakaaa : :
lut 11 2004 Uff .......
Komentarze: 1

Na szczęście dyskoteka będzie. Gośka wymyśliła, że skoro nasza pani nie może przyjść, to może ją zastąpić jej mama i mama Moki, jako rodzice z rady rodziców, a mama Moki się zgodziła (swoją drogą to wielkie poświęcenie z ich strony, ja bym tak nie chciała ;)) , ale sorka zrobiła oczy jak to powiedziała ! Pewnie myślała, że sobie niczego nie wykombinujemy :P Ale od razu zaczęła mówić, że pewnie dyrektor się nie zgodzi i tak dalej, ble ble ble .........;) No to my na przerwie pofatygowałyśmy się do dyrka, a on mówi że nie ma problemu i że znajdą nam na dodatek jeszcze jakiegoś jednego nauczyciela bez wychowawstwa :) W sumie to nie wiem po co nam on, ale w sumie to i tak na tych dyskotekach robimy co chcemy :] Tak więc tym szczęśliwym zbiegiem okoliczności mamy jutro dyskotekę !!!!!!!!

A w piątek olipiada z matmy :) Heheh, ale supcio, ominie mnie sprawdzian z histy ;)

Ale przyszły tydzień zapowiada się wręcz świetnie:

Poniedziałek: sprawdzian z chemii

Wtorek: sprawdzian z biolcy

Środa: olimpiada z polaka

Czwartek: oliimpiada z niemca

Piątek: kino :)

Świetnie się zapowaida, co ?! ;)

A w sprawach poza szkolnych bez zmian ..... ;) Taki jeden kolega coraz bardziej i bardziej mi się podoba, chociaż sama nie wiem, czy to jeszcze jest możliwe ..... Ehhh :]

 

tabakaaa : :
lut 10 2004 Dyskoteka
Komentarze: 2

U nas w szkole miała być dyskoteka... Znacyz nie miała być, będzie, ale niestety nie dla mojej klasy... A dlaczego ? Bo to wszystko było tak ....

Dzisiaj na przerwie Sylwia podeszła do pani i coś tam zaczęła się pytać o dyskotekę. A nasza wychowawczyni na to, że ona o żadnej dyskotece nie wie, bo jej nie mówiliśmy. A wiedziała, tylko że nie mamy bo my jej nie powiedzieliśmy. I co z tego, że lista osób które przyjdą już jest u dyrka, a on się zgodził ... Jej nie powiedzieliśmy, więc nie mamy. Cholera, ale we mnie zagotowało ... Jak mieliśmy powiedzieć, skoro sami dowiedzieliśmy się niewiele wcześniej, a ta jeszcze wymaga, żebyśmy jej tydzień wcześniej mówili !!!!! Kurcze no !!! Robi problemy, a nie ma z czego. A myślę, że skoro lista była u dyrka, to i tak nikt by się nie skapł, gdybyśmy nie mieli opiekuna, nie ?! Cholercia, ale jestem złaaa ;)

Nie dlatego że nie idę, bo nie jestem jakąś taką wielką fanką dyskotek, to znaczy lubię je, ale bez przesady... Ale chciałabym pójść, bo lubię szkolne, bo jest dużo fajnych ludzi, i są moi przyjaciele, z którymi zawsze można pogadać. I lubię dyski w naszej skzole, bo na prawdę są fajne !!!!

tabakaaa : :